„Nie z hukiem, ale z jękiem”: Eksperci twierdzą, że oskarżenie Demokraty z New Jersey odbije się czkawką Departamentowi Sprawiedliwości Trumpa

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

England

Down Icon

„Nie z hukiem, ale z jękiem”: Eksperci twierdzą, że oskarżenie Demokraty z New Jersey odbije się czkawką Departamentowi Sprawiedliwości Trumpa

„Nie z hukiem, ale z jękiem”: Eksperci twierdzą, że oskarżenie Demokraty z New Jersey odbije się czkawką Departamentowi Sprawiedliwości Trumpa

Ogłoszenie zarzutów wobec demokratycznego ustawodawcy na początku tego miesiąca oznacza drastyczną eskalację konfliktów administracji Trumpa z innymi gałęziami rządu, które zdaniem ekspertów prawnych mogą nie znaleźć odzwierciedlenia w sądzie.

Reprezentantka LaMonica McIver, DN.J., jest oskarżona o dwa przypadki napaści, stawiania oporu i utrudniania pracy funkcjonariuszowi Immigration and Customs Enforcement. Prokurator USA Alina Habba , która wcześniej pełniła funkcję osobistego prawnika prezydenta Donalda Trumpa , ogłosiła zarzuty w zeszły poniedziałek po tym, co opisała jako nieudaną próbę osiągnięcia porozumienia z prawodawcą. Demokratka wzięła udział w swojej pierwszej rozprawie sądowej wirtualnie w zeszłą środę. W oświadczeniu podkreśliła , że ​​zarzuty przeciwko niej są „czysto polityczne” i „mają na celu kryminalizację i odstraszanie od nadzoru ustawodawczego”.

„Widzieliśmy, jak ta administracja atakowała liderów za wykonywanie ich obowiązków” –powiedziała we wtorek CNN , nawiązując do niedawnych aresztowań burmistrza Newark Ras Baraki i sędziego z Wisconsin . „To polityczne zastraszanie i nie dam się zastraszyć”.

Oskarżenie McIvera oznacza rzadką okazję, gdy ustawodawca staje przed zarzutami za coś innego niż przestępstwo białych kołnierzyków, takie jak oszustwo lub przekupstwo. Podkreśla to również podział władzy w rządzie, podczas gdy Trump i jego administracja rozprawiają się z imigracją.

„Uważam, że to przesada” – powiedziała była prokurator federalna Neama Rahmani w wywiadzie dla Salon, argumentując, że wczesnomajowe starcie między prawodawcami a urzędnikami DHS było „stosunkowo nieistotne”.

Ani biuro McIvera, ani Departament Sprawiedliwości nie odpowiedziały na prośby o komentarz.

9 maja McIver wraz z innymi przedstawicielami Partii Demokratycznej z New Jersey, Robem Menendezem, Bonnie Watson Coleman i Baraką, odwiedzili ośrodek zatrzymań Delaney Hall, aby sprawdzić nowy obiekt pod kątem nadzoru, co prawo federalne pozwala członkom Kongresu na przeprowadzenie tej kontroli. Wizyta przerodziła się w sprzeczkę, gdy podjęli próbę aresztowania burmistrza Newark, co skłoniło McIver i Watson Coleman do próby osłonięcia go. Następnego dnia Fox News opublikowało film dostarczony przez Departament Bezpieczeństwa Krajowego, który miał pokazać McIver „pchając/przepychając się łokciami obok agenta DHS”. Film nagrany przez NJ Spotlight News pokazuje, jak federalny funkcjonariusz popycha McIver mniej więcej w tym samym czasie, gdy próbowała ponownie wejść do ośrodka, co jest zgodne z relacją McIver i Menendeza na temat sprzeczki.

Grupa 10 byłych członków Kongresu Partii Republikańskiej, kierowana przez byłych przedstawicieli Mickeya Edwardsa z Oklahomy i Claudine Schneider z Rhode Island, oświadczyła w czwartek, że „jednoznacznie odrzuca” zarzuty przeciwko McIverowi.

„Rep. Mclver była obecna w ośrodku ICE w ramach swoich oficjalnych obowiązków kongresowych” – powiedzieli emerytowani ustawodawcy. „Uważamy, że ta ekstremalna reakcja na wydarzenia tamtego dnia jest nieuzasadniona”.

W skardze karnej przeciwko McIver rząd oskarża ją o sprzeciw wobec aresztowania Baraki, krzycząc „Do diabła, nie!” i dołączając do swoich kolegów w okrążaniu burmistrza w ramach „wysiłku 'żywej tarczy', aby uniemożliwić [Homeland Security Investigations] dokończenie aresztowania”. W skardze zarzuca się również, że McIver uderzyła przedramieniem w umundurowanego agenta HSI, próbowała go obezwładnić i popchnęła funkcjonariusza ICE.

Rahmani, obecnie prezes kancelarii prawnej West Coast Trial Lawyers zajmującej się odszkodowaniami za obrażenia ciała, stwierdził, że chociaż nie uważa, aby Departament Sprawiedliwości powinien wnieść oskarżenie przeciwko McIverowi, zarzucane mu przestępstwo „wpisuje się w cztery granice prawa”.

„To przestępstwo, jeśli dochodzi do kontaktu fizycznego” – powiedział w wywiadzie telefonicznym. „To po prostu nie jest coś, co się zazwyczaj widuje, a historycznie rzecz biorąc, byłoby to wykonywanie uprawnień prokuratorskich, nie tworzenie sprawy federalnej z czegoś stosunkowo nieistotnego”.

McIver ma również „dość mocną obronę”, twierdząc, że w czasie sprzeczki wykonywała legalne obowiązki nadzorcze – dodał Rahmani.

Prawo federalne upoważnia ustawodawców sprawujących nadzór kongresowy do dostępu do „każdego obiektu obsługiwanego przez lub dla Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego, wykorzystywanego do zatrzymywania lub w inny sposób zakwaterowania cudzoziemców”. „ Klauzula mowy i debaty ” Konstytucji chroni również członków Kongresu przed karą karną za działania podejmowane w ramach ich obowiązków służbowych.

Rahmani powiedziała, że ​​może argumentować, że ściganie ma charakter wybiórczy lub polityczny, co sam Trump i Hunter Biden podnosili podczas swoich spraw, ale musiałaby wykazać, że ściganie odbywa się „z powodów zakazanych przez konstytucję”.

Rahmani powiedział, że ostatecznie nie spodziewa się, aby sprawa trafiła do sądu z udziałem ławy przysięgłych, ponieważ zarzuty przeciwko McIverowi zostały wycofane zarówno przez sam Departament Sprawiedliwości, jak i przez sędziego przewodniczącego.

Ale Barbara McQuade, profesor prawa na University of Michigan i była prokurator federalna, powiedziała Salon, że najlepszym sposobem na spojrzenie na oskarżenie McIvera jest spojrzenie przez pryzmat ostatnich czterech miesięcy prezydentury Trumpa. Tradycyjnie sądy postrzegały rząd z domniemaniem prawidłowości, ideą, że rząd działa w dobrej wierze i zgodnie z prawem. W momencie, gdy administracja odmawia ludziom należytego procesu i próbuje promować teorię, że obywatelstwo z urodzenia nie dotyczy dzieci rodziców nieposiadających dokumentów, Departament Sprawiedliwości „traci to domniemanie prawidłowości” — powiedziała.

„Myślę, że Departament Sprawiedliwości zasłużył na coś przeciwnego niż korzyść z wątpliwości” – powiedziała w wywiadzie telefonicznym. „Jest to kwestia wątpliwości, ponieważ słyszeliśmy, jak ludzie tacy jak szef FBI, Kash Patel, i sam prezydent mówili o tym, że będą szukać zemsty i ścigać swoich rywali i wrogów”.

Podczas gdy McQuade powiedziała, że ​​uważa, że ​​oskarżenie ma „przynajmniej pewne pozory” motywacji politycznej, uważa również, że rzekome otoczenie burmistrza przez McIver i sprzeciw wobec jego aresztowania wynikają z prawdopodobnej przyczyny, że naruszyła ona „część ustawy dotyczącą utrudniania”. Mimo to ocena faktów dotyczących tego, co wydarzyło się podczas zamieszania, jest trudna, ponieważ dostępne zdjęcia i filmy przedstawiają bójkę po jej rozpoczęciu, powiedziała.

Z drugiej strony jednak jest idea „szacunku dla innych gałęzi władzy”, którą Sekcja Integralności Publicznej Departamentu Sprawiedliwości bierze pod uwagę obok jednolitości i historycznej praktyki przy podejmowaniu decyzji o wniesieniu oskarżenia przeciwko urzędnikom publicznym, powiedział McQuade. Departament Sprawiedliwości rozważa obecnie zniesienie tej kontroli.

Podsumowując, powiedziała, że ​​jej pierwszą reakcją na zarzuty jest sceptycyzm. Czy oskarżenie jest „bezprawne”, to pytanie, na które nie ma mocnej odpowiedzi.

Ale sprawa jest nadal „czymś, na co warto zwrócić uwagę, ponieważ może się okazać, że ta sprawa zakończy się… nie z hukiem, ale z cichym jękiem” – dodał McQuade. Habba na przykład ogłosił w tym samym czasie, że zarzuty przeciwko burmistrzowi Barace zostały wycofane. „Dowiemy się, czy mają to coś, jeśli pokażą to na rozprawie z udziałem ławy przysięgłych”.

salon

salon

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow